sobota, 7 grudnia 2013

kiedy skończę robić na złość ludziom? niepojęte jak bardzo chcę być miła i uprzejma, jednocześnie rujnując komuś życie. najdziwniejsze jest to, że wcale mi to nie przeszkadza, a przecież powinno. przecież to zawsze ja się wszystkim przejmuję, stresuję, mam kace moralne. dalej śmiać mi się chce jak przypomnę sobie wczorajszą rozmowę z I, która już zna zakończenie tej historii. cieszę się, że już jest chociaż w tej sprawie okej. że nie psujemy, nie wyzywamy, nie naskakujemy na siebie. może z czasem dojrzeję i przestanę być taka jaka jestem teraz. wierzę w to mocno ;)




Ty, po co dzwonisz, skoro nie chcesz ze mną gadać.
Dobrze wiemy, że się nam nie poukłada mała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz