środa, 8 stycznia 2014

jak jest? chyba całkiem znośnie. nie mogę narzekać, w końcu to był mój wybór. niedawno wróciłam ze szkoły i jestem tak zmęczona, że nie mam na nic siły, ale wiem, że muszę się postarać i nie olać tego wszystkiego..pusty pokój, dziewczyny porozrzucane po mieście, po pokojach, znajduję spokój i czas na przemyślenie kilku spraw. chciałabym aby ta kolejna przeprowadzka była lepsza niż tamta 4 miesiące temu, szczególnie chciałabym zebrać nowe wspomnienia i nie przynosić starych brudów w nowe miejsce. może dlatego też nikomu o Tobie tu nie mówię. nie mam ochoty tłumaczyć wszystkiego, kim byłeś, kim jesteś co zrobiłeś mi z życiem i jak się czuję. może to lepszy wybór. chciałabym być spokojna, chciałabym wiedzieć, że wszystko się ułoży..swoją drogą, kiedyś wszystko wyjdzie na prostą. pierwszy raz nie mam ochoty wracać do domu, pewnie przez tą przerażającą ilość osób, które co chwilę wpadają mi do pokoju żeby coś pożyczyć. tego chciałam, przecież nie chciałam siedzieć codziennie sama w domu. chorowałam na samotność. może tu będzie lepiej, miejmy taką nadzieję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz