piątek, 27 czerwca 2014
widok spowolnionego tępa ludzi, z pierwszego piętra wygląda całkowicie inaczej kiedy siedzimy nad tym wszystkim z papierosem, kawą i biszem w głośnikach. dawno tak bardzo się nie bałam..dawno nie czułam, że mam ostatnią szansę. ostatnia szansa, zawsze musi być tą najlepszą z wszystkich poprzednich, prawda? musi być wyjątkowa, bo w końcu jest ostatnia..ostatnio przez to wszystko pomyślałam, że chcę wrócić do klasy, do internatu i przejść te dwa miesiące bez stresu i zbędnego strachu. może miałeś rację mówiąc, że mam okazję cieszyć się najlepszymi latami..w szkole wśród ludzi, którzy coś wnieśli do naszego życia. mam nadzieję, że tym razem się uda, a jeśli nie..wtedy rozstaniemy się na kilkanaście tygodni i każdy pójdzie w swoją stronę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz